Zdrowe odchudzanie dla niektórych z nas jest zmorą. Dlaczego? Z kilku powodów. Ale najwięcej i najgorzej z odchudzaniem radzą sobie kobiety. Niestety taka prawda. I proszę nie linczujcie mnie za to ;-) Jestem solidarna ale mam kilka dowodów na to co piszę. Udowodnię poniżej.
Czytasz Artykuł zawierający linki sponsorowane, dzięki którym mogę rozwijać blog. Dziękuję :)
Każdy chciałby poznać ten złoty środek na skuteczne odchudzanie. Niestety nie ma takiego. Zanim krzykniecie do monitora : "wystarczy nie żreć" przeczytajcie co mam do powiedzenia. Otóż "wystarczy nie żreć" ma się ni jak do obecnej sytuacji większości polek i polaków. Dlaczego? A o choćby dlatego że się po prostu nie da nie żreć. Siedzący tryb życia, ciągły stres, reklamy jedzenia w telewizji i radiu, pełno sklepów spożywczych samoobsługowych, batoniki przy kasach, kioski z jedzeniem itd sprawiają, że jemy nawet kiedy nie jesteśmy głodni. Do tego dochodzi jeszcze uzależnienie od komputerów i smrtfonów, choroby na tle hormonalnym. A gdzie ruch? No mamy go kiedy wsiadamy i wysiadamy z auta, kiedy musimy dojść do windy, kiedy musimy przejść się po sklepie, kiedy idziemy do łóżka spać czy jak chce się siusiu ;-). Oczywiście nie piszę tutaj o całej populacji ludzkiej ale o osobach otyłych, które naprawdę zaczynają mieć problemy zdrowotne poprzez swoją nadmierna wagę. Bo bądźmy szczerzy, te dodatkowe 3 czy 5 kilo jest ok, jeśli tylko nam to nie przeszkadza. I jeszcze jedna kwestia dotycząca "wystarczy nie żreć" to ta zdrowotna, czyli diety głodowe są najgorszą opcją jaką można wybrać. Głodówki niszczą organizm, rozwalają całą gospodarkę hormonalną itd.
Należy do tematu podejść bardziej fachowo, racjonalnie z głową i mniej brutalnie. Często osoby cierpiące na otyłość są wrakami na tle psychicznym. Naprawdę są w środku bardzo delikatne i potrzebują pomocy nie tylko w zmianie wyglądu, redukcji masy ciała ale przede wszystkim wsparcia psychologicznego. Takie osoby muszą sobie uświadomić problem, który ich dotyczy. Jeżeli jesteś taką osobą to zastanów się nad sobą, jakie masz problemy z powodu wagi? Bo mogę się założyć, że na pewno masz... Ba jeśli jesteś kobietką to masz jeszcze gorzej. Serio! My kobiety mamy uwarunkowane genetycznie więcej tkanki tłuszczowej od facetów. TO NIESPRAWIEDLIWE!!! Wiem. Ale trzeba się z tym pogodzić i działać bardziej, mocniej niż faceci. Ponadto większość z nas, kobiet, ma problemy z podjadaniem słodyczy i jeżeli się tego nie opanuje lub nie zastosuje specjalnych kroków i trików w tym temacie to będzie ciężko na jakąkolwiek dietę przejść, a co dopiero utrzymać się na niej kilka miesięcy.
No dobra, wiem już, że jestem delikatna psychicznie, mam więcej tłuszczu na dzień dobry i problemy ze słodyczami. To co ja mam zrobić? Rozumiem, że to koniec, będę grubaską do końca moich dni bo nie mam szans,, Tak?
No coś ty. Absolutnie nie. Tylko wyjaśnijmy coś sobie jeszcze. Nie koniecznie ten opis powyżej musi Ciebie opisywać. jednak jest to taki stereotyp, ba nawet większość badań takie własnie dane pokazuje, ale jeśli to Ciebie nie dotyczy to nic, rady poniżej i tak weź sobie głęboko do serca.
Podstawa to dieta i ruch. Nic nowego? No może, ale prawda własnie tak wygląda. nie jest zaskakująca, modna czy nowoczesna. Jest brutalna ale daje efekty. Jaka ta dieta? Zdrowe jedzenie to podstawa. Szczególnie na początku odchudzania warto, naprawdę warto zrezygnować z wszelkich fast foodów, lodów, napoi gazowanych, słodyczy sklepowych, soków sklepowych, wieprzowiny w dużych ilościach, sosów w torebkach czy słonych przekąskach. Straszne? Spokojnie to tylko na jakiś czas, w zależności od poziomu Twojej nadwagi. Poważnie jak już wykreujesz w sobie zdrowe nawyki i zrzucisz balast kilogramów, będziesz mogła sobie pozwolić od czasu do czasu na mały chill out. Jednak żeby to było OK, trzeba zaplanować, przeliczyć i uwzględnić w swojej diecie.
Była dieta teraz ruch. Bo samą dieta kilogramy da się likwidować, ale co z ciałem, jego jędrnością? Tutaj możesz sobie pomóc treningiem. I to broń boże nie idź od razu na siłownię dźwigać 50 kilo na przysiadzie... to trzeba zaplanować. Kontuzje na siłowni, powodują czasami długo miesięczne rehabilitacje.Pisząc to mam na myśli treningi, cz w ogóle jakiś ruch, który pomoże Ci nie tylko szybciej schudnąć ale także ujędrnisz swoje ciało.
A co ze słodyczami?
Da się, da. Tylko w odpowiednich ilościach i muszą to być fit słodycze, robione w domu ze zdrowych składników. Aha co ważne: zdrowe w cale nie oznacza bez kalorii. Widziałam wiele osób, które jedzą zdrowo, kupują bio produkty, a są otyłe lub mają nadwagę! Powaga! Zdrowe nie oznacza 0 kalorii. Tutaj tez trzeba uważać z ilością.
Jak więc mam jeść skoro fast foody tuczą, zdrowe jedzenie tuczy? Zaraz zwariuje...
Słuchaj, da się wszystko. Jeżeli nie czujesz się na siłach, nie wiesz czy sobie poradzisz z tą całą dietą, z tymi treningami to udaj się do kogoś kto się na tym zna. I wiem, że reklamowo ale to najlepszy sposób przekierować Cię na dobrą drogę. Wejdź sobie na np. stronę vitalfit.com.pl . To strona, gdzie kupić możesz cały pakiet diety + treningi i masz tam całe wsparcie psychologiczne podczas odchudzania. Teraz za subskrypcje rozdają w prezencie jeden tydzień diety + zalecenia treningowe Gratis. Spróbuj może akurat to będzie dla Ciebie wyjście z tego patosu. Aby nie było, że tylko u mnie takie polecenie, to zapraszam na stronkę na wysokim obcasie, tam dziewczyna opisuje jak wyglądała współpraca, jakie skutki ;-)
Dzięki za poświęcone pięć minut. Mam nadzieję, że już nie myślisz, że wystarczy nie żreć żeby się skutecznie odchudzić i że to nie jest wcale taki łatwy proces. Ten artykuł jest dość ogólny i kiedyś rozpiszę problem na kilka wpisów bardziej szczegółowych.
Czytasz Artykuł zawierający linki sponsorowane, dzięki którym mogę rozwijać blog. Dziękuję :)
Jak się skutecznie odchudzać
Każdy chciałby poznać ten złoty środek na skuteczne odchudzanie. Niestety nie ma takiego. Zanim krzykniecie do monitora : "wystarczy nie żreć" przeczytajcie co mam do powiedzenia. Otóż "wystarczy nie żreć" ma się ni jak do obecnej sytuacji większości polek i polaków. Dlaczego? A o choćby dlatego że się po prostu nie da nie żreć. Siedzący tryb życia, ciągły stres, reklamy jedzenia w telewizji i radiu, pełno sklepów spożywczych samoobsługowych, batoniki przy kasach, kioski z jedzeniem itd sprawiają, że jemy nawet kiedy nie jesteśmy głodni. Do tego dochodzi jeszcze uzależnienie od komputerów i smrtfonów, choroby na tle hormonalnym. A gdzie ruch? No mamy go kiedy wsiadamy i wysiadamy z auta, kiedy musimy dojść do windy, kiedy musimy przejść się po sklepie, kiedy idziemy do łóżka spać czy jak chce się siusiu ;-). Oczywiście nie piszę tutaj o całej populacji ludzkiej ale o osobach otyłych, które naprawdę zaczynają mieć problemy zdrowotne poprzez swoją nadmierna wagę. Bo bądźmy szczerzy, te dodatkowe 3 czy 5 kilo jest ok, jeśli tylko nam to nie przeszkadza. I jeszcze jedna kwestia dotycząca "wystarczy nie żreć" to ta zdrowotna, czyli diety głodowe są najgorszą opcją jaką można wybrać. Głodówki niszczą organizm, rozwalają całą gospodarkę hormonalną itd.
No dobra to jak nie wystarczy nie żreć to co robić?
Należy do tematu podejść bardziej fachowo, racjonalnie z głową i mniej brutalnie. Często osoby cierpiące na otyłość są wrakami na tle psychicznym. Naprawdę są w środku bardzo delikatne i potrzebują pomocy nie tylko w zmianie wyglądu, redukcji masy ciała ale przede wszystkim wsparcia psychologicznego. Takie osoby muszą sobie uświadomić problem, który ich dotyczy. Jeżeli jesteś taką osobą to zastanów się nad sobą, jakie masz problemy z powodu wagi? Bo mogę się założyć, że na pewno masz... Ba jeśli jesteś kobietką to masz jeszcze gorzej. Serio! My kobiety mamy uwarunkowane genetycznie więcej tkanki tłuszczowej od facetów. TO NIESPRAWIEDLIWE!!! Wiem. Ale trzeba się z tym pogodzić i działać bardziej, mocniej niż faceci. Ponadto większość z nas, kobiet, ma problemy z podjadaniem słodyczy i jeżeli się tego nie opanuje lub nie zastosuje specjalnych kroków i trików w tym temacie to będzie ciężko na jakąkolwiek dietę przejść, a co dopiero utrzymać się na niej kilka miesięcy.
No dobra, wiem już, że jestem delikatna psychicznie, mam więcej tłuszczu na dzień dobry i problemy ze słodyczami. To co ja mam zrobić? Rozumiem, że to koniec, będę grubaską do końca moich dni bo nie mam szans,, Tak?
No coś ty. Absolutnie nie. Tylko wyjaśnijmy coś sobie jeszcze. Nie koniecznie ten opis powyżej musi Ciebie opisywać. jednak jest to taki stereotyp, ba nawet większość badań takie własnie dane pokazuje, ale jeśli to Ciebie nie dotyczy to nic, rady poniżej i tak weź sobie głęboko do serca.
No to jak się odchudzać? Jakie odchudzanie jest dobre?
Podstawa to dieta i ruch. Nic nowego? No może, ale prawda własnie tak wygląda. nie jest zaskakująca, modna czy nowoczesna. Jest brutalna ale daje efekty. Jaka ta dieta? Zdrowe jedzenie to podstawa. Szczególnie na początku odchudzania warto, naprawdę warto zrezygnować z wszelkich fast foodów, lodów, napoi gazowanych, słodyczy sklepowych, soków sklepowych, wieprzowiny w dużych ilościach, sosów w torebkach czy słonych przekąskach. Straszne? Spokojnie to tylko na jakiś czas, w zależności od poziomu Twojej nadwagi. Poważnie jak już wykreujesz w sobie zdrowe nawyki i zrzucisz balast kilogramów, będziesz mogła sobie pozwolić od czasu do czasu na mały chill out. Jednak żeby to było OK, trzeba zaplanować, przeliczyć i uwzględnić w swojej diecie.
Była dieta teraz ruch. Bo samą dieta kilogramy da się likwidować, ale co z ciałem, jego jędrnością? Tutaj możesz sobie pomóc treningiem. I to broń boże nie idź od razu na siłownię dźwigać 50 kilo na przysiadzie... to trzeba zaplanować. Kontuzje na siłowni, powodują czasami długo miesięczne rehabilitacje.Pisząc to mam na myśli treningi, cz w ogóle jakiś ruch, który pomoże Ci nie tylko szybciej schudnąć ale także ujędrnisz swoje ciało.
A co ze słodyczami?
Da się, da. Tylko w odpowiednich ilościach i muszą to być fit słodycze, robione w domu ze zdrowych składników. Aha co ważne: zdrowe w cale nie oznacza bez kalorii. Widziałam wiele osób, które jedzą zdrowo, kupują bio produkty, a są otyłe lub mają nadwagę! Powaga! Zdrowe nie oznacza 0 kalorii. Tutaj tez trzeba uważać z ilością.
Jak więc mam jeść skoro fast foody tuczą, zdrowe jedzenie tuczy? Zaraz zwariuje...
Słuchaj, da się wszystko. Jeżeli nie czujesz się na siłach, nie wiesz czy sobie poradzisz z tą całą dietą, z tymi treningami to udaj się do kogoś kto się na tym zna. I wiem, że reklamowo ale to najlepszy sposób przekierować Cię na dobrą drogę. Wejdź sobie na np. stronę vitalfit.com.pl . To strona, gdzie kupić możesz cały pakiet diety + treningi i masz tam całe wsparcie psychologiczne podczas odchudzania. Teraz za subskrypcje rozdają w prezencie jeden tydzień diety + zalecenia treningowe Gratis. Spróbuj może akurat to będzie dla Ciebie wyjście z tego patosu. Aby nie było, że tylko u mnie takie polecenie, to zapraszam na stronkę na wysokim obcasie, tam dziewczyna opisuje jak wyglądała współpraca, jakie skutki ;-)
Dzięki za poświęcone pięć minut. Mam nadzieję, że już nie myślisz, że wystarczy nie żreć żeby się skutecznie odchudzić i że to nie jest wcale taki łatwy proces. Ten artykuł jest dość ogólny i kiedyś rozpiszę problem na kilka wpisów bardziej szczegółowych.
A po co słodycze fit? Odrobina cukru - nie fitowego nikomu nie zaszkodzi:P
OdpowiedzUsuńSkuteczne odchudzanie to nie lada wyzwanie, bo często jest to przezwyciężenia naszych wieloletnich nawyków. Niekiedy trudno nam sobie nawet wyobrazić jak możemy nie zajadać się ulubionymi łakociami czy fastfoodami, tymczasem zdrowa dieta i aktywność fizyczna mogą dostarczyć naprawdę mnóstwo przyjemności! Oczywiście wszystko należy przede wszystkim dopasować do naszego stanu zdrowia i psychiki. Niektórych motywują wyłącznie ambitne cele, inni muszą mieć wiele drobnych zadań, by krok po kroczku dojść do celu. Najważniejsze to się nie poddawać! :)
OdpowiedzUsuńte fit słodycze jakoś mi nie podchodzą, mam wrażenie że są mdłe i bez smaku, już lepsze były moim zdaniem koktajle herbalife, bo mają słodkie smaku imitujące np. czekoladę, więc ma się wrażenie że pije się czekoladowy koktajl, a jednak kalorii mało, można tym zastąpić też np. drugie śniadanie
OdpowiedzUsuńU mnie pomogło zamienienie słodyczy na ich zdrowe zamienniki. Mój ulubiony zbożowy baton to miodziak, jaglak też lubię, uwielbiam wafle ryżowe o smaku solonego karmelu. Na wszystko jest sposób!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze i prosto wytłumaczone. Tak jak napisałaś często mówi się, by jeść mniej, ale to nie wystarczy i utrwala złe myślenie o diecie. Przede wszystkim by schudnąć trzeba sprawdzić swój CPM i PPM i trzymać się odpowiedniej dla nas kaloryczności. Poza tym zdrowa dieta, która będzie odpowiednia dla nas niesamowicie wiele zrobi. Aktywność fizyczna również. Lepsza praca jelit i spalanie tkanki tłuszczowej to tylko część z tego co ona robi. Dodatkowo herbatka na obniżenie cholesterolu czy poprawienie przemiany materii może przyspieszyć i polepszyć efekty. Chodzi o to by ciało było zdrowe, a odchudzanie było bezpieczne dla nas. Bardzo ważny i potrzebny wpis.
OdpowiedzUsuń